Po raz pierwszy postanowiłam wypróbować sposobu metodą frywolitkową, choć nie użyłam do tego przyrządów do tego służących, ale z efektu końcowego jestem zadowolona :D Użyłam zwykłej, długiej igły, którą niejednokrotnie się pokłułam hehe
Muszę zaznaczyć, że to jest pierwsza moja wykonana praca tą metodą, aczkolwiek frywolitkami interesowałam się już od dawna, podobają mi się te zawijaski :)
Tak się rozpędziłam, że zrobiłam aż dwie wersje kolorystyczne :)
Za wzór posłużył mi filmik #Tat Tat Tatting (na filmiku przy wykonywaniu 8 kółeczka Tat Tat Tatting się pomyliła, zresztą mówi o tym...)
Po swojemu rozrysowałam kolejność wykonania, niezbyt profesjonalnie ale grunt, że wszystko załapałam :D